SW 19
Wimbledon. All England Lawn Tennis and Croquet Club. Na przelomie czerwca i lipca, tenis kroluje tu przez dwa tygodnie. Truskawki ze smietana i kibice z calego swiata. Jacys dziwni ci tenisowi kibice. Mowie wam. Kolorowi, usmiechnieci, przyjazni i weseli. Zadnych burd czy zadym, mimo ze "Fuller's and Foster's", leja sie w pubach Wimbledon Village, strumieniami. Lokalna spolecznosc znosi to z angielska flegma i pogoda ducha. Narzekaja tylko ...nasi. Jak zwykle, Na wszystko. A to na korki. Albo na smietane do truskawek ( ze niby nie taka jak "nasza"). Na "przyjezdnych" tez narzekaja. Mimo ze sami wpadli tu tylko na chwile... Koncze na dzis, bo....sam zaczelem wlasnie narzekac. Mamy to chyba we krwi....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz